wtorek, 22 czerwca 2010

Ślimaczki z ciasta francuskiego z pesto, czyli o teorii względności



Kiedy dojazd z pracy do domu w cudowny sposób zajął mi 30 minut zamiast przepisowej godziny, nagle poczułam, że właściwie dzień się dopiero dla mnie zaczyna, że świat jest piękny i że mogę zrealizować całą listę rzeczy, na które wcześniej nie miałam czasu. Niesamowite, jak relatywne jest pojęcie czasu. Prawda jest taka, że te ugrane pół godziny straciłam już na starcie mojego popołudniowego, dziarskiego trybu życia - wyszłam później z pracy..

Ale nawet jeśli mocno odjeżdżam w moim optymiźmie od faktów, jedna rzecz nie ulega zmianie - miałam energię, żeby wejść do kuchni i poeksperymentować z ciastem francuskim. Eksperyment niezmiernie udany, a do tego zajął mi max 15 minut. I dalej mogłam myśleć, że mój wieczór jest cudownie długi i spokojny. Zainspirowałam się przepisem z Kuchni, jednak postanowiłam go na swój sposób usprawnić: dodałam do pesto serek śmietankowy, żeby złagodzić smak i ominęłam świeżą rukolę. 

Teraz widzę, że ten przepis to punkt wyjścia do całej gamy możliwości, z których każda jest praktycznie niezawodna. Przynajmniej w mojej głowie :)
Składniki (na około 16 sztuk):

1 opakowanie mrożonego ciasta francuskiego (polecam marki Blikle - niezawodne)
60g pesto
2 łyżki serka śmietankowego (ja użyłam ziołowej Philadelphii)
1 jajko

1. Rozwiń rozmrożone ciasto francuskie - powinno mieć kształt wydłużonego prostokąta.

2. W jednej miseczce roztrzep jajko, w drugiej wymieszaj pesto z serkiem.

3. Posmaruj ciasto pesto, zostawiając około 1 cm wolnego miejsca na każdym boku. Długie boki natomiast posmaruj rozstrzepanym jajkiem.

4. Zwiń rulon z ciasta po dłuższym boku. Zwijaj ciasto dość ciasno i postaraj się jak najlepiej skleić rulon.

5. Posmaruj cały rulon roztrzepanym jajkiem i pokrój go na kawałki o boku około 1,5 cm.

6. Rozłóż ślimaczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz przez 15 minut w temperaturze 200 stopni. Odczekaj około 10 minut przed zdejmowaniem gorącego ciasta z blachy.

Smacznego!



Posted by Picasa

5 komentarzy:

  1. fajne jest łapanie uciekających minut.
    fajne są te ślimaczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślimaczki piękne. Dla mnie zawsze wydawały się czymś skomplikowanym. A tu proszę fajny przepis i zaraz go sobie zanotuję;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo podobają mi się takie ślimaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zapewniam, nic trudnego to nie jest :) wydają mi się nawet łatwiejsze w przygotowaniu od klasycznych rogalików..

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej. Ja wczoraj również zrobiłam te ślimaczki, inspirowana Kuchnią, dodałam jeszcze bazylię i oliwki, było pycha (hmm, teraz tak myślę, że suszone pomidory też pasowałyby, ale nie miałam). Muszę spróbować z serkiem :)
    A na Twój blog trafiłam szukając tego przepisu do podesłania koleżance, bo pisać mi się nie chciało :)
    Zaraz poszperamy i zobaczymy, co fajnego masz :)

    OdpowiedzUsuń